Autor |
Wiadomość |
Zielona
Niehonorowy biorca krwi
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z domu.
|
Wysłany:
Pią 18:55, 24 Wrz 2010 |
 |
<Zaczęła przyglądać się dużej postaci na drzewie, ale nadal nie miała pojęcia, co to może być. Zdecydowanym, ale powolnym krokiem ruszyła w stronę bliżej nieokreślonego kształtu. Po chwili zatrzymała się i z ukrycia zaczęła przyglądać czemuś, co wyglądało na przerośniętego i bardzo przerażonego hipopotama>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Kaerthas
Duże, czerwone lichowieco
Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ognistych Kręgów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Pią 21:20, 24 Wrz 2010 |
 |
"o jaaa... i znów zaczynacie, i to nie moja wina, że chce mi się pić" <idzie poirytowana do ruin>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Aranea
Królowa Kwiatów
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Nie 9:38, 26 Wrz 2010 |
 |
<Przerażenie nie tylko odbiło się w jej oczach, ale również na całej twarzy. Skomlała cicho, mocniej obejmując korę. Nie zdawała sobie nawet sprawy z tego, że tuż przy niej zaszeleściły liście.>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
tomignatius
Ma Oko Saurona

Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: London, UK
|
Wysłany:
Nie 12:58, 26 Wrz 2010 |
 |
"Hmph," odrzekł Banwar, kontynuując drogę do ruin. Zachowywał czujność. Może był wśród swoich towarzyszy, lecz nie lekceważył niebezpieczeństw tych okolic.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tomignatius dnia Nie 12:59, 26 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
McBear
MISIUUU!
Dołączył: 13 Kwi 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Legionowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Pon 11:38, 27 Wrz 2010 |
 |
<idąc w stronę ruin rozglądał się uważnie po okolicy. Specyfika jego zawodu wyuczyła go, że w ruinach albo ich pobliżu można czasem znaleźć naprawdę nieprzyjemne stworzenia>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Zielona
Niehonorowy biorca krwi
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z domu.
|
Wysłany:
Pon 16:00, 27 Wrz 2010 |
 |
<Po przyjrzeniu się postaci, stwierdziła, że przypomina krasnoluda i raczej nie wygląda na niebezpieczną. Prędzej na przestraszoną. Zresztą od lat wiedziała, że krasnoludy to bogata rasa i nie miała zamiaru zmarnować rzadkiej ostatnimi czasy okazji wzbogacenia się. Wspięła się na gałąź, na której siedziała kobieta i powitała ją słodkim uśmiechem>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Ina
Niekwestionowana Władczyni
Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu. Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Pon 17:15, 27 Wrz 2010 |
 |
Banwar, Raven, Zeiren - jeszcze tak z pięćdziesiąt metrów do ruin Wam zostało.
Lugh - no. Widzisz Seven szczerzącą się dziwnie.
Seven - no. Widzisz przerażoną Lugh.
Charles - słyszysz z oddali jakieś głosy. Może jacy bandyci idą do 'Twoich' ruin? Może zaraz Cię wypatroszą?
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ina dnia Pon 17:15, 27 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
tomignatius
Ma Oko Saurona

Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: London, UK
|
Wysłany:
Pon 18:39, 27 Wrz 2010 |
 |
*ROAR*, ryknął Banwar przeraźliwie na cały glos bez najmniejszego ostrzeżenia. Była to jego w miare sprawdzona metoda na odstraszenie mniejszej zwierzyny... i zwabienie silniejszej.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tomignatius dnia Pon 18:40, 27 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
McBear
MISIUUU!
Dołączył: 13 Kwi 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Legionowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Pon 18:42, 27 Wrz 2010 |
 |
<wiedząc że takie zachowanie Banwara często zwabia coś dużego i groźnego na wszelki wypadek wyjął łuk i nałożył na cięciwę zwykłą strzałę i zamarł w oczekiwaniu na to co nastąpi>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kaerthas
Duże, czerwone lichowieco
Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ognistych Kręgów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Pon 19:03, 27 Wrz 2010 |
 |
<idzie wciąż do przodu bez jakichkolwiek przygotować, tylko zaczęła się rozglądać po bokach>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Aranea
Królowa Kwiatów
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Wto 16:17, 28 Wrz 2010 |
 |
<Zza kupy liści ujrzała najpierw blask oczu i kontur uśmiechu, aż w końcu z cienia wyłoniła się ludzka twarz.>"O w mordę!"<ześlizgnęła się z gałęzi na ziemię>.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Zielona
Niehonorowy biorca krwi
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z domu.
|
Wysłany:
Śro 17:53, 29 Wrz 2010 |
 |
<Usłyszała głuche tupnięcie i spojrzała w dół. Na ziemi pośród liści leżała pulchna kobieta. Niezbyt rozgarnięta, pomyślała Seven i uśmiechnęła się po raz kolejny.> "Ups."<powiedziała siadając gałęzi. Nie miała zamiaru położyć się dziś spać z pustymi rękami, a zagubiona w lesie kobieta była bardzo łatwym łupem>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Ina
Niekwestionowana Władczyni
Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu. Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Czw 18:20, 30 Wrz 2010 |
 |
Seven - tamtej chyba nic poważnego się nie stało, bo podniosła się z ziemi. Gotowa chyba uciekać, bo minę ma dziwną. Nie osiągnęłaś jak na razie swojego celu, więc ucieczka tamtej byłaby Ci nie na rękę w chwili obecnej.
Lugh - poobijałaś się trochę ale iść jak najbardziej możesz. Kobieta, przez którą jesteś właśnie na dole siedzi na drzewie dalej.
Charles - widzisz trzech osobników wkraczających na teren ruin. Dostrzegli Cię.
Banwar, Raven, Zeiren - wszedłszy na polanę zauważyliście marnie wyglądającego mężczyznę.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kapitan Ahab
Tańczący Z Wielorybami
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Tam i Tu. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Czw 19:04, 30 Wrz 2010 |
 |
[Trudno było powiedzieć, żeby był do końca świadomy tego, co się wokół dzieje. Jak przez mgłę dotarło do niego, że nie jest tu sam. Wszystko działo się za szybko, zdecydowanie za szybko. Póki co rzucił w czarny kąt swego umysłu medytacje na temat "skąd ja tu do diabła wziąłem?" i skupił na osobnikach, którzy właśnie wkroczyli na teren tajemniczych ruin.]
Jasny szlag... - pomyślał. - Co to za... co to za... istoty?! Na Oblicze Potęg!
[Nie spodziewał się, żeby miał jakieś wielkie szanse w razie ewentualnej walki, sam wygląd maszkar napawał go przerażeniem, ale mimo to spróbował się podnieść i oprzeć o coś, by przynajmniej ustać prosto. Żadne słowo jednak nie było w stanie przejść mu przez usta.]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kaerthas
Duże, czerwone lichowieco
Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ognistych Kręgów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Czw 19:45, 30 Wrz 2010 |
 |
<spojrzała na owego osobnika i szybko do niego podeszła> Cześć <z uśmiechem i powąchała go> Lekko śmierdzisz tchórzem, chyba nie boisz się złej wilczycy, co? <z uśmieszkiem do niego>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|