Co ostatnio przeczytaliście?

"Lord Jim" Josepha Conrada. Dobre, godne polecenia, choć jak komuś nie spodobało się "Jądro Ciemności" to ta powieść również mu do gustu nie przypadnie. Sam początek taki sobie, potem wciąga na chwilę jak bagienko (epizod, w którym Jim opowiada o wypadku na Patnie), by znowu nieco przymulić na jakiś czas, środek całkiem-całkiem, a końcówka w Patusanie miodzio. Jak już się przywyknie do rozwlekłego, filozoficznego, czasami wręcz patetycznego stylu Conrada to się czyta dość szybko i przyjemnie. Ogólna tematyka rozbita na dwa główne tematy: "Temat Jima" tyczy się odpowiedzialności za swoje czyny, honoru i godności człowieka, który zaniedbał swoje obowiązki i wyrzuty sumienia nakazują mu szukać dla siebie samego jakiegoś zadośćuczynienia i "temat Marlowa" w którym docieka się granic ludzkiego poznania, zwłaszcza wobec zrozumienia innych ludzi (relacja Marlow-Jim). Jak ktoś szuka książki typowo przygodowej, to się lekko zawiedzie, tak jak w przypadku "Jądra Ciemności" więcej jest tu rozkminy o danej sytuacji, niż pisania o niej samej. Ale mi tam się spodobało.