Co teraz robisz?

Znalazłam zdjęcie na konwersacje, teraz uczę się słówek - też na konwersacje. Ohh... Jak ja kocham ten przedmiot. Piję herbatę i wsuwam czekoladę.

śpiewam 'gone foreveeeer!' i się cieszę, że nie spaliłam mojego ciasta *.*

Al, daaaaj mi //panda

Jem *_*

Słucham muzyki na moich nowych głośnikach z biedronki *.*

poprzednie były do nosa a te to nawet basy mają, mimo że kosztowały 19 zł xD

Wcinam zupę mleczną i chyba przekonałem się do śpiewu Roba Halforda. Wcześniej jakoś nie mogłem go znieść, a teraz ni stąd, ni zowąd mi się spodobał. "Painkiller" to cudowny albumik.
Kurczę, też muszę już nowe głośniki kupić, bo te powoli dogorywają. Swoje latka mają.

Sklejam mojego Necron Lorda *_* I resztę battleforca.

Poganiam Igiego by zamiast bawić się photoshopem rzeczywiście sklejał tego battleforce'a...

Usiłuje się połapać w listach planów i rozpaczam gdyż brutalnie mnie poinformowano, że dziś zakończyły mi się wakacje (a miało być spotkanie adaptacyjne tylko ;( )

Pakuje się na autobus powrotny do Polski i dziwie jakim cudem wszystko mi się mieści do walizki Oo

Jak zwykle bawie sié Photoshopem gdy powinienem robic cos innego... przygotowywuje sie do wyjscia do centrum... blaah! Czy te autobusy nie moglyby miec tutaj stacji?

Śpiewam, a raczej usiłuję. Chociaż jak się nauczę wydobywać coś więcej niż charczenie, to może zostanę gwiazdą bluesa lub jazzu. Kocham być chora XD

Zastanawiam się, czy zacząć uczyć się z biologii Wink

Idę zaraz z Teodorem na dwór a potem zgram zdjęcia z telefonu. Potem... chemia? Wink

Teoretycznnie od trzech godzin śpię... a praktycznie, to jak zwykle, multithreading... bawie się z oprogramowaniem na serwerze, robiąc jednocześnie na nim porządki. Tworzę nowy awatar, który powinien w momencie czytania być już wyświetlany po lewej stronie... słucham muzyki, starając się nie mieć pomysłów na sesje/opowiadania/etc. Buszuję w sieci, przeważnie szukając manuali, a także sprawdzając facebooka, bazy danych, własny blog oraz gram w Shakes'n'Fidget czy jak się to pisze... Także piszę tu na forum oraz w kilku miejscach podając mniej lub bardziej użyteczne informacje...

O w morde. Nie wiedziałem, że można tyle na raz robić. oO

To się nazywa dobra podzielność uwagi. Pogratulować.

Uczę się opisywać Kirka Hammeta na konserwacje z angielskiego oraz odrabiam szeroko pojętą pracę domową. Słucham Pink Floydów, wcinam czekoladki i rozmawiam przez AQQ.