Co teraz robisz?

siedzem na czacie, słucham linkina na słuchawkach, bo się głośniki rypły.

Szukam nowych piosenek Elvenking'a (Poison Tears i Neverending Nights są genialne), stwierdzam, że czas najwyższy się ogolić, bo mnie szczecina drapie, piszę opowiadanie, staram się udowodnić komputerowi, że to ja mam rację.

Czytając powyższy post ze stwierdzeniem potrzeby ogolenia się, sam stwierdzam to samo względem siebie.

A tak to siedzę na forum, muzyki słucham i się zastanawiam czy się ruszyć dziś z domu czy nie.

słucham jak Stasiek coś mamrocze przez sen..

siedze... i siedze

Zaraz robię "loguot", idę się przebrać i szu szu na tramwaj...

To co zawsze. Jem.

Siedzę z Gabi, i gadamy sobie, coma leci...

Śpiewam Turnaua.

Współczuje twoim ścianom. Słucham orędzia Marszałka Sejmu.

A ja nie.

Ziewam

Robię sobie herbatę, siedzę nad opowiadaniem-projektem, słucham Lustra Dusz i planuję sobie kilka rzeczy, w tym harmonogram zajęć na jutro i nie tylko.

Odrabiam matmę.

W końcu odpisałem trochę na forum, nadrabiam nieaktywność.
Czytam newsy na BBC, szczególnie o sobotniej katastrofie. Ciekawe, czy to wyjdzie lepiej na relacje pomiędzy krajami...

Jem (tak, tak, nawet ja czasami muszę), filozofuję, zbieram się do odrobienia pracy domowej. No i marudzę pod nosem na moje drugie Ja.